„To już czwarta taka akcja Przyjaznego Kąta, natomiast moja osobista, prowadzona z różnymi dziećmi, tj. z domu dziecka czy niepełnosprawnymi, już dziesiąta” – pisze w swojej relacji Barbara Śpica, wolontariuszka prowadząca świetlicę „Przyjazny Kąt” w Tucholi.
Poniżej zamieszczamy cały tekst pani Basi.
"Wyjątkowo pracowity październik w naszej świetlicy za nami. Napracowaliśmy się, ale warto było. Uprzątnęliśmy 202 groby, stare, zaniedbane, przeważnie dzieci. Chociaż nie tylko. Pogoda bywała różna, ale daliśmy radę. Tym bardziej, że było nas w tym roku mało, przynajmniej w tej akcji. Brakowało pracowitej Julki (a w ubiegłym roku była wyróżniona) oraz Moniki, która bardzo chciała pracować z nami, jednak jest chora. Nie dopisali również nasi kochani wolontariusze, natomiast zawsze mogłyśmy liczyć (pani Agnieszka i ja) na wzorowych chłopaków: Staszka, Oliwiera i Szymona oraz pracowite dziewczyny: Wiktorię H., Patrycję, Wiktorię Sz. oraz Marysię.
Pięknie Wam wszystkim dziękuję, no i nie muszę zapewniać, że pękam z dumy.
Jesteście kochani. Mali, a tacy Wielcy.
Serdecznie pozdrawiam
Barbara Śpica"
Tekst i zdjęcia przesłane przez Barbarę Śpicę