Zamieszczamy kolejne aktualności z życia świetlicy "Przyjazny Kąt" w Tucholi prowadzonej przez wolontariuszkę Barbarę Śpicę. Poniżej relacja i zdjęcia przesłane przez panią Basię.
„Przyjazny Kąt” na… cmentarzu?
Tak, tak. Byliśmy tam i posprzątaliśmy małe groby dzieci, które od lat porządkujemy na Wszystkich Świętych. Tym razem było inaczej. Ale po kolei.
Niedawno, dzięki naszemu kochanemu sponsorowi - pani Bożenie Kłusewicz, dowiedziałam się, że na cmentarzu parafialnym panuje straszny bałagan po wycince drzew. Umieszczono różne nieciekawe komentarze na stronie Spotted: Tuchola, w tym również komentarz naszej Bożenki. No i długo nie musiałam czekać na akcję, która „urodziła się” w mojej głowie prawie natychmiast.
Z moim pomysłem ruszyłam do zastępcy burmistrza pana Tomasza Stybaniewicza po pomoc. Oczywiście uzyskałam ją, a chodziło o worki i rękawiczki dla nas do pracy na cmentarzu. Jeden telefon pana Stybaniewicza do Przedsiębiorstwa Komunalnego w Tucholi i wszystko załatwione. Przy okazji pięknie dziękujemy za życzliwość i serdeczność Panie Burmistrzu!
Miało być nas wprawdzie więcej, ale wyszło jak zawsze. Samo życie. Ktoś chory, komuś się nie chce, innemu rodzice nie pozwalają.
Ja jednak cieszę się z każdej drobnostki. Bo to, że sobie wymyśliłam tę akcję, nie musiało spotkać się z tak pozytywnym odzewem. Dziękuję Wam ślicznie - i dzieciom, i rodzicom za prospołeczną postawę. Jestem z Was mega dumna. A mowa tu o Patrycji, Wiktorii i Julce oraz ich rodzicach.
To chyba tyle chwalenia.
Resztę niech przekażą fotki. Najpierw kilka zdjęć z totalnym bałaganem, potem nasze bohaterki przy pracy i wreszcie porządek na cmentarzu (połączony z segregacją śmieci). Nie licząc fotki z workami na samym początku albumu, oczywiście.
Pozdrawiam serdecznie
- dumna i spełniona Basia