Sprawdzamy, co słychać u podopiecznych świetlicy „Przyjazny Kąt” w Tucholi. Autorem tekstu i zdjęć jest Barbra Śpica, wolontariuszka prowadząca świetlicę. Poniżej relacja.
"Zwyczajne dni to praca nad sercami świątecznymi, nauka wierszyków, wygłupy naszych kochanych dzieciaków i w świetlicy, i gminnym parku. A nadzwyczajne i wyjątkowe dni zafundowali nam Maciek i Kamilka, którzy po roku nieobecności wrócili do nas.
To był naprawdę piękny dzień, gdy pojawili się u nas po raz pierwszy. Byliśmy wszyscy bardzo szczęśliwi. I oni, i my. Wierzymy, że już zostaną z nami na zawsze. Ale nie tylko dzięki nim były to piękne dni w naszej świetlicy. Powróciła do nas po długiej nieobecności Marysieńka oraz Julka.
No i wreszcie mamy kolejną, nową Julkę w naszej zgranej ekipie. Bo nasz zespół to już nie tylko dzieci, ale i wszyscy chętni rodzice, którzy biorą aktywny udział w nowych zajęciach odbywających się w świetlicy w każdy ostatni poniedziałek miesiąca.
Naprawdę dobrze się bawimy, a przy okazji rozwiązujemy problemy wychowawcze rodziców. Natomiast dzieci i rodzice zbliżają się do siebie, bardziej rozumieją, integrują. Przy okazji zapraszam tych rodziców, którzy jeszcze nie dotarli.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i miłego weekendu życzę.
Wasza szczęśliwa Basia".