Otrzymaliśmy kolejną „porcję” aktualności z działalności świetlicy „Przyjazny Kąt” w Tucholi. Autorką relacji i zdjęć jest pani Barbara Śpica, wolontariuszka prowadząca świetlicę.
„Kolejne wypady dzieciaków z Przyjaznego Kąta w Trzebcinach czy udana, już trzecia akcja prospołeczna w Przytulisku dla psów w Bysławiu.
Cóż, długo oczekiwany przez wszystkie dzieciaki biwak w naszych urokliwych Trzebcinach już za nami. Kolejny dopiero za rok. A było naprawdę superowo. Pogoda przecudna, atmosfera zabaw, podchodów, konkursów i wszelkich wygłupów naprawdę wyjątkowa. Wszyscy na to zasłużyliśmy.
Tyle robimy w ciągu roku szkolnego dla innych, a w zasadzie głównie skupiamy się na drugim człowieku, natomiast biwak jest tylko dla nas. Dla naszej radości, szczęścia i spełnienia.
W tym roku miał być inny i taki był, bo z rodzicami. Wprawdzie były tylko trzy mamy, jednak dobre i to na początek. A miało być ich sześć. Cóż, ich strata.
To jakby dalszy ciąg naszych nowych zajęć dla chętnych rodziców i ich dzieci. Taka integracja dzieci i rodziców, wzajemne, lepsze poznanie się i zrozumienie.
A wracając do biwaku, to chciałam bardzo serdecznie podziękować kochanej i wyjątkowo zaangażowanej oraz oddanej naszej świetlicy wolontariuszce Ewie Kantak. Za wszystko. Poza tym pięknie dziękuję również Weronice i Pawłowi Barwik za serce i ciepło dla naszych dzieciaków. To oni (ta trójka) przygotowali piękne podchody m.in. oczywiście.
Serdeczności i podziękowania należą się również tym trzem wzorowym i zaangażowanym mamom.
Jednym słowem wszystkim należą się podziękowania. Bo wszyscy - i dzieciaki, i wolontariusze i mamy tworzyliśmy niezwykły klimat i atmosferę naszego wypoczynku w Trzebcinach.
Zatem dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za niepowtarzalny i wyjątkowy biwak.
Basia - szczęśliwa, choć nieco przepracowana”.