„To całkiem nowa akcja naszej świetlicy. „Urodziła się” kiedyś już w mojej głowie, tymczasem pandemia pomogła mi w realizacji tego celu. I udało się” – mówi z satysfakcją Barbara Śpica, wolontariuszka prowadząca świetlicę „Przyjazny Kąt” w Tucholi.
Chodzi o przygotowanie i spontaniczne wręczenie napotkanym osobom papierowych serduszek z pozytywnym, podnoszącym „na duchu” przekazem. Absolutnie wszyscy obdarowani byli mile zaskoczeni.
„I o to nam chodziło. Akcja dla drugiego człowieka może być bez szczególnej okazji, prawda? Nie było nas wprawdzie wiele, część wyjechała do rodziny, jednak radości sprawiliśmy mnóstwo wszystkim obdarowanym naszymi sercami, a i dużo ciepłych słów pod naszym adresem też usłyszeliśmy” – podkreśla pani Basia.
I trudno się z tym nie zgodzić. Wszak obecny czas nie jest łatwy dla nikogo, to też każdy, choćby najdrobniejszy gest życzliwości wobec drugiego człowieka jest tak potrzebny i ważny.